Kiedy w żyłach krew nie płynie tak, jak powinna albo znacznie spowalnia się jej bieg, wtedy możemy mówić o niewydolności żylnej. W wyniku takiego stanu tworzą się w żyłach skrzepy, zastoje krwi. Niewydolność żylna nieleczona przechodzi w przewlekłą niewydolność żylną. W wyniku takich zjawisk tworzą się żylaki kończyn dolnych.
Jakie są przyczyny niewydolności żylnej?
Przewlekła niewydolność żylna powstaje w wyniku siedzącego trybu życia i pracy, stojącej pracy, wysokiego wzrostu, otyłości. Natomiast główną przyczyną niewydolności żylnej jest uszkodzenie żył, które transportują krew z nóg do serca. Powyższe przyczyny mogą mieć bardzo duży wpływ na owe uszkodzenia. Jednak przyczyną takiego stanu mogą też być uwarunkowania genetyczne, o których nie każdy wie. Układ żylny w nogach to bardzo sprawnie działający rurociąg. Wiedzieć trzeba, że w jednej nodze jest około 100 km żył podskórnych i głębokich. Wszystkie one są ze sobą doskonale połączone. Każda nieprawidłowość powoduje, że albo tworzyć się zaczynają żylaki kończyn dolnych, albo powstaje przewlekła niewydolność żylna.
Objawy, których nie można lekceważyć
Początki niewydolności żylnej są bardzo podstępne. Nikt nie zwraca na początkowe objawy większej uwagi, ponieważ są one dokuczliwe, ale każdy myśli, że tak to musi być. Takie charakterystyczne objawy to: mrowienie, puchnięcie nóg, nocne skurcze, ból nóg, uczucie ciężkości nóg. Na nogach powstają pajączki żylne oraz różnego rodzaju odbarwienia. Początkowo nie zwracamy na to uwagi, a wszelkie opuchnięcia, mrowienia i skurcze nóg przechodzą, gdy nogi rozchodzimy. Każdy myśli, że takie problemy z nogami powstają w wyniku ich zmęczenia i zbyt dużego wyeksploatowania. Jest to jednak bardzo mylne i czasami przewlekłą niewydolność żylną lekarz diagnozuje nam w momencie, kiedy zaleczy ją już jedynie zabieg operacyjny.
Metody leczenia
Przypadłość tę najczęściej leczy się farmakologicznie, uciskowo, zalecane jest, by w miarę możliwości zmienić tryb życia. Zabieg operacyjny wykonywany jest w skrajnych przypadkach lub gdy żylaki kończyn dolnych są już tak aktywne, że trzeba je zamknąć metodą tradycyjną lub laserową.
Choroba jest możliwa do wyleczenia, ale cały czas pacjent powinien być pod kontrolą lekarza.